
Biorąc za punkt wyjścia ruch i stawanie się, przygodność, porządek i piękno świata, można poznać Boga jako początek i cel wszechświata.
Człowiek zadaje sobie pytanie o istnienie Boga swoją otwartością na prawdę i piękno, swoim zmy-słem moralnym, swoją wolnością i głosem sumienia, swoim dążeniem do nieskończoności i szczęścia. W tej wielorakiej otwartości dostrzega znaki swojej duchowej duszy. „Zalążek wieczności, który w so-bie nosi, nie może być sprowadzany do samej tylko materii” (Gaudium et spes, 18) – jego dusza może mieć początek tylko w Bogu.KKK 32-33
Człowiek nie został zdany na ślepy los w swoich poszukiwaniach Boga. Chociaż grzech zaciemnił nasze spojrzenie na świat, to jednak nie oślepił całkowicie naszych zmysłów, rozumu, pragnień du-chowych i sumienia. Wpatrując się w tajemnicze piękno świata oraz odkrywając w sobie niezwykłe zdolności i aspiracje każdy człowiek może poznać, że bez Stwórcy to wszystko nie ma sensu. Nie da się na tej drodze dojść do pełni Objawienia – w tym potrzebna jest szczególna inicjatywa Boga – ale moż-liwe jest wskazania na źródło, którym jest jeden Bóg, stwórca nieba i ziemi.